wtorek, 25 grudnia 2012

Konbanwa ^3^

Zjawiam się tu wieczorkiem, by za chwilkę zniknąć i kłaść się : D
Zaczęłam dzisiaj oglądać Pandora Hearts  po długich namowach przyjaciółki.
Po obejrzeniu 3 odcinków stwierdzam, że anime ciekawe choć w zasadzie zawiłe i nie do końca jeszcze to rozumiem...Obawiam się jeszcze, że będę zdruzgotana zakończeniem gdyż sądząc po opiniach większości ludzi skończyło się na tym iż większości nie wyjaśnili...
No cóż, zobaczymy ;]
W najbliższym czasie wyślę wam zdjęcia mojej kolekcji mang, która... jest coraz i coraz większa *.*
W tym Pandora Hearts tom 1, który pożyczyłam tej właśnie przyjaciółce ( W zasadzie to mi to kupiła na święta, ale na razie nie mam czasu czytać, więc czemu jej nie pożyczyć ^^)
A więc do następnego postu ! :3




Christmas...!


Bo właśnie nadszedł ten najpiękniejszy dzień w roku. Ten, który obchodzi nawet Japonia, bo o niej szczególnie tu mowa.
Ten okres oczekiwania, ta niepewność co do prezentów, ta radość i rodzinne posiłki...
Może japońskie i ogólnie azjatyckie wigilie tak nie wyglądają, ale to nie znaczy, że nie są równie ważne.
W anime nieraz spotkałam się ze świętami, takimi, w których nawet postacie dają sobie prezenty.
To takie urocze <3
W każdym razie życzę wam najlepszych świąt, przede wszystkim udanych, radosnych, magicznej atmosfery i mile spędzonego czasu. Oby się spełniły wszystkie wasze marzenia, obyście mieli jak najwięcej czasu na anime i mangi.
Jestem w górach na wyjeździe, więc nie mogę tu zbyt pisać wam prawowitych postów, jednak napisałam wam dziś to co najważniejsze.
Nie jest was tu dużo to fakt, ale ktoś się znajdzie i to mnie cieszy <3

Zapraszam do obserwowania ;)


 Na obrazku : The Melancholy of Haruhi (któregoś dnia opiszę)

Zmieniam trochę wystrój bloga, a w przyszłym czasie pojawi się ciekawy nagłówek.

sobota, 15 grudnia 2012

Christmas are coming

Czujecie święta? Trochę mnie tu dawno nie było, ale nadrabiam w Weekendy ; P
Za tydzień będzie przerwa świąteczna a za 9 dni Wigilia !
Dzisiaj zamiast opisywać wam fabuły, recenzje, zespoły, przepisy japońskie, odbiegam od tego i dam zwyczaje świąteczne w Japonii.
Teraz proszę, możecie się wczytać w klimat japońsko-świąteczny, który znalazłam na jednej stronie :


Już w połowie listopada rozpoczyna się celebrowanie Bożego Narodzenia w Japonii. W ciągu kilku tygodni większość hotelów, restauracji, lotnisk, sklepów, czy stacji kolejowych zostanie uroczyście przystrojone lampkami, sosnowymi wieńcami, czy imitującymi wygląd Świętego Mikołaja figurami wraz z towarzyszącymi mu reniferami oraz chórkiem dmących w trąby aniołków. To wydaje się być zaskakujące, ale Japończycy obchodzą chrześcijańskie święto powszechnie i z entuzjazmem. Z racji wyznawanej w Kraju Kwitnącej Wiśni religii nietrudno się jednak domyśleć, że tylko dla znikomego procentu Chrześcijan (0,7 % populacji) jest to święto religijne.
Japonia jest krajem całkowicie odciętym od korzeni tradycji Bożego Narodzenia względami historycznymi i kulturowymi. Stany Zjednoczone i Europa z wiadomych względów obchodzą to święto, ale popularność tego szczególnego okresu w roku jest w przypadku kraju samurajów dość zaskakująca. Odpowiedź na tę kwestię jest jednak stosunkowo prosta: komercjalizacja i względy czysto handlowe. O ile ten aspekt świąt jest u nas maskowany względami religijnymi, w Japonii jest widoczny jak na dłoni, tuż obok Walentynek i Halloween. Wielkie kupowanie i szał obniżek w sklepach. W Japonii wyznaje się Shintoizm i Buddyzm, więc sytuacja, kiedy cały kraj nagle zaczyna dekorować się w związku z gwiazdką faktycznie daje sporo do myślenia.
W sklepach oglądamy napisy “Merry Christmas”, na ulicach jak grzyby po deszczu wyrastają rzędy przyozdobionych lampkami choinek, a tuż obok nich stoją kwestujący Mikołaje. Nie chcę wyjść na gajdzina-hipokrytę, bo ten sam proceder co roku rozgrywa się również u nas w Polsce, ale jednak trudno mi zaakceptować widok Rudolfa (renifera o czerwonym nosie), stojącego przy jednym z większych sklepów w dzielnicy Roppongi w Tokyo. Możemy również posłuchać znanych kolęd, które w tym okresie rozbrzmiewają z głośników w centrach handlowych. Niektórzy co bardziej nowocześni nawet wprowadzają do swoich domów choinki ze świecącymi lampkami.
Przejmujący chłód, śniegowe zaspy, ciemne niebo,  i mróz w północnej części kraju – tak wygląda typowa zima w Japonii. Ma na to również wpływ bliskość Morza Japońskiego, gdzie często się odnotowuje jedne z bardziej obfitych opadów śniegu na świecie. Jest to również kraj, gdzie nadal w wielu domach na wsiach zdarzają się domu bez okien na parterze, co zbliżało do siebie członków rodziny. Osoby te zbierają się razem wokół kotatsu (wpuszczony w podłogę niski stolik przykryty kocem, służący do ogrzewania) i wspólnie oglądają telewizję, czy rozmawiają. Teraz tradycyjny do niedawna zwyczaj mieszkania wielopokoleniowych rodzin pod jednym dachem stopniowo zanika. Dorośli są też zbyt zajęci na spędzanie czasu ze swoimi dziećmi. Dlatego te zimowe wieczory stały się idealnym polem dla wprowadzenia zachodniego zwyczaju świętowania narodzin Jezusa Chrystusa.
Nieznajomość religijnego znaczenia zupełnie tutaj nie przeszkadza, bo Japończycy z charakterystyczną dla siebie manierą przerobili wszystko na swój indywidualny sposób, skupiając się na samej atmosferze święta. Jak wiadomo bóstwa buddyjsko-shintoistyczne wyraźnie nie mają nic przeciwko temu, by obok nich pojawił się Św. Mikołaj, Jezus, Matka Boska oraz aniołki (ich wizerunki zdobią popularne w Japonii kartki świąteczne). Bożego Narodzenia nie obchodzi się tam jak u nas – rodzinnie, przy jednym stole, razem z najbliższymi osobami. Jest to taka sama okazja, jak wspomniane wcześniej Walentynki. Rodzice wracają do domu z pracy (w Japonii nie jest to dzień wolny od pracy) i robiąc codzienne zakupy dorzucają do koszyka “kurismasu keeki” (christmas cake) – bardzo słodkie, tortowe ciasto z tonami kremu i grubą warstwą czekolady oraz drobne prezenty dla dzieci (prawdziwy hit sklepowy, bo jest popularne, a nie ma zwyczaju wypiekania go samodzielnie w domu).
Wieczorem wspólnie je spożywają, racząc się do tego innymi specjałami (kurczak), wręczają upominki i to w sumie zamyka całą sprawę. Świętują najczęściej ludzie młodzi, którzy napędzają też komercyjną machinę kupując prezenty i dekorację. Dość często tego szczególnego wieczoru spotykają się w restauracjach, gdyż święto to przeistoczyło się po części w kolejne święto zakochanych. Popołudnie i sama noc wigilijna należą dla zakochanych par i to świetna okazja, by zrobić dobre wrażenie na swoich ukochanych. Kosztowne prezenty, markowe ubrania, biżuteria i wystawna kolacja w restauracji zdecydowanie zwiększają szansę na kwitnący związek! Okazja ta jest też świetnym momentem, by poprosić swoją ukochaną o rękę, czy też wyznać swoje uczucia. Nic więc dziwnego, że w tym czasie popularne restauracje pękają w szwach i zdobycie stolika bez rezerwacji praktycznie graniczy z cudem.

Bardzo ciekawe do przeczytania, mnie osobiście zaciekawiło, wiem, że tego dużo, ale na prawdę polecam. 
Cały artykuł TUTAJ

czwartek, 6 grudnia 2012

Kuroko No Basket

Dawno Wam nie dodawałam fabuły i recenzji żadnego anime, więc postanowiłam to zmienić ; D
W tym poście opowiem trochę o Kuroko No Basket.


Kocham to anime, jedno z moich ulubionych <3
Opowiada ono o Pokoleniu Cudów, które idąc do liceów rozdzieliło się. Ta drużyna koszykarska liczyła 6 członków :
Akashi - drużyna Rakuzan
Murasakibara - drużyna Yōsen
Kuroko (główny bohater) - drużyna Seirin
Kise - drużyna Kaijō 
Midorima - drużyna Shūtoku
Aomine.- Tōō Academy

Kuroko w Seirin poznał Kagamiego, swoje "światło", gdyż nasz główny bohater jest "cieniem".
Polega to na tym, że Pokolenie Cudów to niezwykła drużyna. Każdy z nich ma jakiś specjalny, specyficzny dar. Kuroko właśnie ma dar niewidocznego dla nikogo podawania. Mówiąc nikogo mam na myśli, że tylko ten, komu podaje, widzi gdzie piłka leci. Jest to taki As tej drużyny ; D
Ale nie tylko ta drużyna ma takiego Asa ! Każde wyżej wymienione liceum z członkiem byłego Pokolenia Cudów ma swój dar, każdy ma słabość, ale i świetne plany, co czyni anime bardzo ciekawym.
Jest to świetna fabuła, gdyż nigdy nie możemy się spodziewać co się może wydarzyć, kto wygra, kto przegra mecz koszykówki, czy będzie remis i co się dokładniej stanie w danej sytuacji. Bardzo trzymają w napięciu co jest świetne <3
Osobiście MEGA polecam to anime, nawet jeśli nie lubicie sportowych to myślę, iż polubicie to <3


Od lewej na górze : Akashi, Midorima, Aomine, Kise, Murasakibara.
Od lewej na dole : Kagami (On nie był w Pokoleniu Cudów, ale też ma taki talent), Kuroko

Opening 1

Opening 2



niedziela, 2 grudnia 2012

SHINee Last Christmas

W Łodzi zagościł u nas na godzinkę śnieg ! ;3
Szkoda, bo tak szybko jak spadł, tak szybko zniknął... Ale ja się pocieszam Last Christmas w wykonaniu SHINee, którą z wielką przyjemnością się z wami podzielę <3
W każdym razie, życzę wam miłej niedzieli i życzę wam na dzisiejsze popołudnie dożo czasu na oglądanie anime <3



sobota, 1 grudnia 2012

Kpop Christmas songs

Dzisiaj taki przymulony dzień... mam ochotę po prostu leżeć pod kocem, może pooglądać anime z kakaem...
Ale pokój sam się nie posprząta, a kalendarz adwentowy sam nie zrobi ! <3
Dzisiaj postanowiłam Wam ukazać tutaj Kpop'owe święta, czyli różne świąteczne piosenki w wykonaniu gwiazd Kpop'u !
Przyznam, że nie spodziewałam się takiego wysypu tego.
No ale dość gadania, zapraszam do wsłuchiwania się <3


  1. Super Junior - Miracle
  2. BoA - Last Christmas
  3. SHINee - Santa Claus is coming to town
  4. After School - love love love
  5. 2PM - Baguette CF
  6. 4minute (Feat. Mario, Amen) - Jingle Jingle
  7. JYP Nation - This Christmas
  8. Joseob & Drama - First love First kiss
  9. Jellyfish Ent - Christmas Time
  10. 4minute - December
  11. DBSK - The first Noel


piątek, 30 listopada 2012

Przypinka



Ostatnio postanowiłam zrobić własną przypinkę.
Mam nadzieję, że się podoba ^^
Jak zrobić? To nie takie trudne jak może się wydawać... więc kupujemy przypinkę/i w Empiku po jakieś 2zł, odczepiamy plakietkę z obrazkiem od części z agrafką, tak by móc na miejsce starego obrazka wstawić nowy.
Jak wstawić? Drukujemy, lub bierzemy z jakiejś gazety obrazek, który chcemy na przypinkę. przykładamy do gołej już plakietki i alaminujemy : taśmą przezroczystą lub lakierem (Moja jest lakierem).
Doczepiamy część z agrafką do plakietki i gotowe ^^ W praktyce ogólnie jest łatwiej, lecz mimo wszystko dam wam obrazkową instrukcję.







poniedziałek, 26 listopada 2012

Mangi part 1. - Wish


Postanowiłam trochę wam pospamić o mangach, nie mam ich wiele, choć kolekcjonuję ; D
Dzisiejszy wieczór jest taaki przymulający... siedziałam sobie i myślałam o czym Wam tu popisać.
Wypadło na moją ulubioną mangę - Wish.
Jest to pierwsze japońskie czytadełko w mojej kolekcji, a w sumie... Moja pierwsza przeczytana manga.
Ma 4 części. Opowiada o dorosłym kawalerze imieniem Shuichiro.
Więc pan Shuichiro idzie sobie ulicą, aż tu nagle... słyszy nad swoją głową w liściach drzewa jakieś jęki, szelesty...To był jakiś malec atakowany przez kruka. Szanowny Shuichiro pomógł mu, odgonił kruka, ściągnął z drzewa. Malec przedstawił się jako Kohaku. Kohaku był aniołkiem i oferował jako przysługę dla swojego wybawcy jakieś życzenie. Ten żadnego nie miał - posiadał duży dom, dobrą pracę, przyzwoitą reputację i cóż... Brzydki to on nie był ; DD
Mały Kohaku (właściwie nie zawsze mały, w nocy zmieniał się w tłustawego karzełka, a w dzień był mega uroczym chłopcem , którego z resztą brali za śliczną dziewczynę, ale to można pominąć ! xDD)
Więc Kohaku nie chciał dać za wygraną i jednak spełnić to życzenie. Wybawca owego nie miał, z tego względu postanowili, iż Aniołek zamieszka na jakiś czas u Shuichiro, a kiedy przyjdzie czas na życzenie, spełni je.
W akcji pojawia się również diabełek Kouryuu, który działa na odwrót - W nocy ukazuje swą normalną formę czyli przystojnego chłopaka, a w dzień się kurczy.
On nienawidzi Kohaku i za każdym razem stara się mu uprzykrzyć życie.
Ma też dwie "pomocnice" , kocice wielbiące go ponad wszystko <3
Dodam jeszcze, że w mandze pojawia się sam syn Lucyfera i czterej Archaniołowie.
Dobra, nie będę wam już więcej spamić, BARDZO polecam tą mangę, wciąga i jest strasznie urocza *.*

Koszt wynosi jakieś 17 zł za jedną część.




Części ułożone w kolejności od 1 do 4 :






niedziela, 25 listopada 2012

Animacje - Kuroshitsuji

Wróciłam właśnie ze spotkania ze znajomymi i postanowiłam umilić Wam wieczór słodkimi animacjami z wcześniej opisanego przeze mnie anime - Kuroshitsuji.
Mam ich o wieele, wieele więcej na komputerze, ale postanowiłam nie spamić, tak więc jeśli będziecie chcieli jakieś zabawne animacje - kontaktować się ze mną.


Sposoby kontaktowania TUTAJ









Kuroshitsuji





Anime opowiada o chłopcu imieniem Ciel Phantomhive, który jednego dnia miał wszystko, a drugiego nic.
Fabuła ciągnie się w XIX wiecznym Londynie.
Tego pewnego dnia Ciel wracał do domu...ale co zobaczył?
Jego rodzice płonęli, a za tym stała tajemnicza postać w bieli z szyderczym śmiechem.
Chłopiec... nie muszę chyba mówić co czuł...
Stracił kogoś najbliższego... Jakiś czas potem poznał demona, który oferował mu obronę i siłę jako demoniczny lokaj, by Ciel mógł dokonać zemsty, nasz diabelny lokaj działał jako Sebastian, urocze ^^.
Akcja anime nie toczy się oczywiście tylko wokół nich !
W jakimś 2 lub 3 odcinku pojawia się niezwykle zabawny bohater - bóg śmierci (Shinigami) Grell ; DD
Grell kochał pewną osobę... mimo, że to dziwne - on kochał Sebastiana i chciał być matką jego dzieci ; D
Cóż, jest to postać, która wzbudza uśmiech nawet kiedy sytuacja jest nieciekawa.
Ciel po śmierci rodziców odziedziczył ich fabrykę zabawek, jednak co mu z tego?...









Odcinki do obejrzenia TUTAJ

sobota, 24 listopada 2012

Dango

Co to jest dango?
Więc Dango ma 2 określenia :
Japońskie kulki ryżowe w kolorowej polewie, lub Dango jako słooodkie, kuliste stworki, które wystąpiły w Clannadzie jako pluszaki Nagisy (głównej bohaterki) oraz jako Ending.

Przepis na Dango :
Składniki:
Kuleczki:
3 szklanki mąki ryżowej (ze sklepu ze zdrową żywnością),
Jedna trzecia szklanki wody,
Sos:
1 szklanka cukru,
Dwie lub trzy łyżki sosu sojowego,
2 łyżki mąki kukurydzianej,
Dwie/trzy szklanki wody,

Sprzęt:
Naczynie do gotowania na parze lub sitko i garnek z pokrywką,
8 patyczków do szaszłyków,
Miska,
Rondelek,
Piekarnik (najlepiej z grillem),

Przygotowanie:

Do miski wsypujemy mąkę ryżową. Powoli dolewamy wody i mieszamy. Ugniatamy ciasto tak,żeby powstała elastyczna kula, łatwa do wyrabiania w rękach (jak się rozpada dodajemy wody, po kilka kropel, a jeżeli jest ciapa, to dosypujemy po troszkę mąki). Jak już mamy w dłoniach kule ciasta, wyrabiamy je przez około 3 minuty. Dzielimy ciasto na pół i jeszcze na pół i kolejny raz na pół itd. Żeby otrzymać 32 male kawałeczki ciasta. Robimy z każdego kuleczkę i układamy w naczyniu do gotowania na parze lub na sitku. (Tu zacznij rozgrzewać piekarnik). Gotujemy ok. 10 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy jest miękkie w środku i jeżeli tak to wyciągamy.

* Jeżeli chcecie większe kuleczki, to robimy ich 16 i używamy tylko 4 patyczków.
* Jeżeli używasz sitka i garnka, a sprzęt nie do końca do siebie pasuje  zatkaj dziurę między garnkiem a sitem ściereczką,żeby nie uciekała para. Jeżeli tego nie zrobisz, będzie się gotowało w nieskończoność.

Nabijamy po 4 kulki na patyczek. Włóż do piekarnika (najlepiej opcja grill, ale jeżeli nie masz to trudno i tak wyjdzie^^). Jak zaczną się rumienić od razu wyciągamy -  mają być jeszcze białe i jakby polakierowane
W międzyczasie robimy sos. Do rondelka wlewamy wodę, sos sojowy i cukier. Mieszamy na ogniu, aż się rozpuści cukier. Osobno mieszamy 2 łyżki mąki kukurydzianej z 2 łyżkami wody. Po jednej łyżce wlewamy do mąki płyn z rondla, aż powstanie łatwy do wlania płyn. Wlewamy dopiero, gdy zawartość rondla bardzo mocno się gotuje. Mieszamy i czekamy, aż zgęstnieje.
Po wyjęciu dango z piekarnika polewamy sosem (gorącym).


Mam nadzieję, że się wam przyda ^^
A teraz jak wygląda gotowe Dango :



































Ending :

piątek, 23 listopada 2012

YOUNIQUE UNIT - MAXSTEP

DLA FANÓW K-POP'u... no w sumie jeśli się zainteresujecie to dla innych również ;]]
30 października w internecie ukazał się utwór pt. Maxstep, który jest mieszanką wykonawców kpop'owych.
W dziele występują następujący wykonawcy :

  • Eunhyuk (Super Junior)
  • Hyoyeon (Girls' Generation)
  • Taemin (SHINee)
  • Henry (Super Junior-M)
  • KAI i LU HAN (EXO)
         Myślę, że dla każdego jakiś wykonawca przypada, ja osobiście kocham Taemina


No ale koniec przynudzania, załączam teledysk <33





Kaichou Wa maid-sama!


Liceum Seiki, jedna ze szkół, która jest wymarzonym miejscem dla chłopców, a okropnym dla dziewcząt, niedawno została zmieniona w szkołę koedukacyjną. Jednak populacja dziewczyn jest wciąż mała. W dodatku żyją one w ciągłym strachu przed dziecinnymi żartami chłopaków. Misaki Ayuzawa, przewodnicząca samorządu szkolnego, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zagwarantować płci żeńskiej bezpieczeństwo w tym nieprzyjemnym środowisku.
Trenując, studiując, a nawet stając się pierwszą przewodniczącą-dziewczyną, Misaki uzyskała niezbyt dobrą reputację wśród męskiej części liceum (jako straszliwy dyktator nienawidzący chłopaków) i wspaniałą wśród przedstawicielek płci żeńskiej i nauczycieli (jako "światełko w tunelu" i "nadzieja na lepsze jutro").
 Jednak, po szkole, Misaki pracuje jako kelnerka w Maid Latte, co utrzymuje w sekrecie. Na nieszczęście, pewnego razu, pewien atrakcyjny i bardzo popularny chłopak, Usui Takumi, zauważa dziewczynę w przebraniu pokojówki.
Akcja toczy się... no cóż, Usui ma haczyk na Misaki z wiedzą o jej sekreciku pokojówki.
Dziewczynę to irytuje, jednak całe anime dąży do tego aby wyznali w końcu, co o sobie nawzajem myślą. NIE BĘDĘ WAM TU SPOILEROWAĆ TYLE ; DD












































ODCINEK OBEJRZYCIE TUTAJ

czwartek, 22 listopada 2012

Clannad


Spóźnianie się do szkoły i opuszczanie lekcji, któż z nas nie doznał takiego obrotu sprawy? Tomoya nasz bohater ciągle spóźnia się na lekcję, z tego powodu ma nie tylko słabe stopnie ale i słabnie jego reputacja w szkole. Problemy w domu, Alkoholizm w rodzinie. Jego ojciec traktuję go bardzo obco i ma się wrażenie jak gdyby go w ogóle nie zauważał. Chłopaka często nie ma w domu, po prostu wychodzi, z niego aby nie pakować się kolejne razy w to samo bagno i nie psuć sobie nerwów..Bardzo słusznie. Nagisa Furukawa, poznał ją gdy pewnego dnia wszystko miało mieć ten sam obrót sprawy ,wracał ze szkoły.

Okazało się że powtarza ona rok z powodu długotrwałej choroby. Wiele rzeczy przygnębia dziewczynę zdaję się jakby traciła radość z życia z dnia na dzień, do tego jest bardzo nieśmiała. Tomoya nakłania ją aby otworzyła kółko teatralne i wystawiła sztukę w której bardzo chciała wystąpić rok temu, obiecuje jej pomóc. Chłopak do tej pory nienawidzący swojego miasta, który przeżył wiele złych chwil : śmierć matki, wypadek…Czy jest w stanie ujrzeć chociaż trochę jasnego światła na końcu tunelu? Myślę że tak. Co mnie wkurza w tym anime..Poczucie humoru, chłopak ma tyle problemów na głowie ,wielką traume, a prawie zawsze reaguję na takie rzeczy swoim poczuciem humoru i optymizmem. To jest zdecydowany błąd, No ale przecież anime nie może dołować ludzi(Przecież zawsze anime które rozpoczyna się dobrze trzeba jakoś zepsuć) Tak jest i w tym przypadku, duża dawka poczucia humoru zupełnie nie pasuje do klimatu. Jest bardzo bezpośredni, często atakuje ludzi, kolegów swoimi ciętymi ripostami które praktycznie może wymyślić na poczekaniu.

Jego kumpel Sunohara często staję się atakiem tych przesadnych żartów. Cechuje go duża łatwowierność w to co mówi jego przyjaciel, co wystarcza Toyamie na jego wkręcanie. Pozytywem jest to że każdy wkręt jest inny i na swój sposób bardziej ciekawszy, chłopak potrafiłby sprzedać ludziom kamień mówiąc że to ziemniak. Trzeba mu przyznać - talent to on ma i to spory. W anime tym pojawia się duża grupa dziewczyn które są zróżnicowane pod względem osobowości, w niektórych możemy znaleźć zapędy typowe dla bogatych wyrachowanych dziewczyn, a niektóre możemy powitać jak kumpele z podwórka. Po dłuższym oglądaniu Fabuła Clannad ulega rozdrabnianiu porusza problemu czterech uczennic poznanych przez nas we wcześniejszych odcinkach. „Rodzina” To jest bardzo zdecydowany motyw który występuje we wszystkich problemach poznanych nam uczennic. Jest tutaj też wątek romantyczny jednak do końca nie wiemy, którą dziewczynę wybierze nasz bohater i trzyma nas to w niepewności.





środa, 21 listopada 2012

Durarara!

Opowieść rozgrywa się w Ikebukuro, dzielnicy Tokio, w której kolorowe gangi - mianowicie : żółte szaliki i niebieskie kwadraty ORAZ Dollars, walczą pomiędzy sobą. Gangsterzy boją się miejskiej legendy o imieniu "Dullahan". Jest to jeździec bez głowy jeżdżący czarnym motorem bez włączonych świateł i silniku wydającym odgłosy dzikiego rumaka. Pewnego dnia przyjeżdża do Ikebukuro Mikado Ryugamine, przyjaciel tubylca Masaomiego Kidy.
Mikado w dalszych jego losach spotyka się z Celty czyli Dullahan'em, poznaje nową koleżankę Anri Sonoharę, która staje się obiektem westchnień chłopaków.
Każdy z bohaterów ma w sobie coś specjalnego - jednak nie będę spoilerować <3
Pojawia się też 2 ciekawych przystojniaków - Izaya Orihara oraz Shizuo Heiwajima.
Chłopaki znają się od liceum, od tamtego czasu właściwie się nienawidzą, walczą, rywalizują.
Shizuo to typ, który nie lubi przemocy, jednak... jest jednym z NAJsilniejszych facetów w Ikebukuro.
Rzuca w Izayę automatami, wyrywa znaki drogowe i goni wroga.
Izaya natomiast sugeruje, iż "Kocha ludzi". Jest informatorem, czyli dostarcza potrzebnych informacji zazwyczaj w postaci "coś za coś".
Oboje zadają się z Celty - bezgłowym jeźdźcem, w której zakochany jest od dziecka Shinra Kishitani.






Od Lewej : Kida, Mikado, Anri





 Od Lewej : Mikado, Kida, Anri








Od Lewej : Mikado, Kida - Dwójka przyjaciół <3







Od prawej : Shizuo, Izaya, Celty, Mikado, Anri, Kida, koleżanka Izayi ;]

Moje pierwsze anime

Moimi pierwszymi animcami były na pewno : Naruto, Król Szamanów, Pokemono, Bo Bo Bo (czy jakoś tak ; D).
Cóż.. reszty nie pamiętam.
Moja historia z tą pasją zaczęła się tak :
Byłam na wakacjach nad morzem w Dźwirzynie na 2 tygodnie i ciągle padało... miałam tam laptopa, więc w sumie dzięki internetowi nie nudziłam się. Postanowiłam obejrzeć Naruto jak za czasów dzieciństwa.
Odcinek po odcinku... w końcu się uzależniłam. Pomyślałam "Hmm... Moja przyjaciółka się chyba tym interesuje, zapytam ją czy zna coś typu Naruto"
Wysłała mi ale coś troszkę innego. Wysłała mi Special A <3
Po tym anime było następne i następne... Potem zaczęłam się interesować zespołami azjatyckimi...
No i teraz nie wyobrażam sobie innego męża niż azjatę ; D
Okeej poniosło mnie... Ale mi osobiście się mega podobają <3
Obecnie oglądam Kuroko No Basket - a raczej kończę.
Przyznam mam sporo zaległości, bo nowa szkoła mnie wykańcza, nie jest łatwo, a weekend to też czas na inne rzeczy typu spotkania z przyjaciółmi i zainteresowania, które też nie mają miejsca w dni szkolne.
A więc zostawiam was z gifem Kuroko z KnB <3

O mnie

Dobra, kilka słów o mnie :
Mam 13 lat (1gim), mam 1,63 ; D, kocham Japonię, Koreę i ogólnie Azję, ale głównie to anime, mangi oraz Kpopowe zespoły typu : SHINee, Super Junior, Girls Generation, Kara itd...
Mam dużo blogów : O grze (link wkrótce), ogólny, o simsach oraz o filmikach "własnej "produkcji", którego nazywam Vlogiem.
Cóż... na tym blogu znajdą się przede wszystkim recenzje dotyczące anime i mang, teledyski zespołów azjatyckich, moje filmiki, przepisy na azjatyckie jedzenie i wiele więcej ALE GŁÓWNIE znajdą się tutaj posty o anime <3